niedziela, 23 lipca 2017

Organique - Peeling enzymatyczny z ziołami - czy jest taki dobry ?




Hej Kochani dziś chciałam Wam napisać o moim obecnie ulubionym peelingu enzymatycznym. Nabyłam go w sklepie stacjonarnym po wielu poleceniach.

Jak wiecie bardzo lubiłam peeling enzymatyczny FEMI, jednak z ciekawości chciałam przetestować coś nowego i też zależało mi na stacjonarnym pomacaniu tego produktu ;)

OPIS: Peeling enzymatyczny z ziołami przeznaczony dla każdego typu cery, zwłaszcza dla skóry wrażliwej i naczyniowej. Za pomocą kwasów owocowych (z papai i ananasa) delikatnie, ale bardzo skutecznie złuszcza zrogowaciały naskórek, oczyszcza pory i niweluje nadmiar sebum. Ekstrakty ziołowe, biała glinka i GemmoCalm® zawarte w peelingu zapewniają ochronę, redukują podrażnienia i przywracają komfort skórze.

Peeling enzymatyczny Organique nie tylko oczyszcza skórę i złuszcza martwy naskórek, ale też wygładza i rozjaśnia skórę, poprawia jej strukturę i wyrównuje koloryt.

Dzięki konsystencji gęstej pasty peeling jest bardzo wydajny. 
DZIAŁANIE

- delikatnie ale skutecznie oczyszcza pory

- złuszcza zrogowaciały naskórek

- redukuje podrażnienia

- rozjaśnia skórę i wyrównuje koloryt

- idealny dla skóry wrażliwej i naczyniowej

- bardzo wydajny (przy regularnym stosowaniu wystarcza nawet na 4-5 miesięcy)


SPOSÓB UŻYCIA - Niewielką ilość peelingu enzymatycznego nanieś na oczyszczoną wcześniej skórę i pozostaw na ok. 5 minut. Następnie delikatnie masuj skórę wilgotnymi dłońmi przez kolejne 5 minut. Na koniec zmyj dokładnie peeling wodą. Stosuj regularnie 1-2 razy w tygodniu.


MOJA OPINIA: Powiem szczerze, że uwielbiam ten produkt. Działają tutaj enzymy papai i ananasa. Jeśli mamy jakieś podrażnienie na twarzy lepiej ominąć to miejsce i nie nakładać peelingu bo będzie piec. Kiedy go przetrzymam za długo to skóra jest zaczerwieniona (schodzi to po kilku minutach) dla mnie to jest wyznacznik tego, że peeling działa. Nie jest to jednak jedyny wyznacznik. Skóra po tym produkcie jest gładka i taka jędrna. Pod palcami nie czuję żadnych zgrubień czy skórek. Nawet nos staje się gładszy i jakby lepiej oczyszczony, jaśniejszy. 

Zapach produktu średni, ale do przyzwyczajenia. Konsystencja gęstego kremu o biało- szarym zabarwieniu. Świetny produkt, który na pewno kupię ponownie. Zdecydowanie częściej używam właśnie peelingów enzymatycznych bo mogę je nanosić nawet na naczynka na nosie. Często zdarzają się promocje w Organique na ich produkty np. -20%. Warto wtedy zaopatrzyć się w to cudeńko. 

23 komentarze:

  1. Zaciekawł mnie. Na razie muszę jednak zużyć zapasy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dużo dobrego o nim czytam, ale to zaczerwienienie mnie zaniepokoiło, bo co na to moja wrażliwa skóra. Obecnie używam peelingu Apis i chyba mogę powiedzieć, że to mój ulubieniec 👌🏻

    OdpowiedzUsuń
  3. fantastycznie, że tak dobrze się sprawdził, muszę zajrzeć na stoisko organique

    OdpowiedzUsuń
  4. Oferta tej firmy nadal jest dla mnie wielką niewiadomą. Miałam jedynie masło shea w wersji mlecznej

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapowiada się bardzo ciekawie :) Chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Brzmi ciekawie ;) a obecnie wykańczam peeling enzymatyczny z sylveco ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam okazji poznać, choć peelingi bardzo lubię.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja go uwielbiam, mi wystarcza średnio na rok, a robię tak powiedźmy 1 raz w tygodniu czasami częściej czasami rzadziej.

    OdpowiedzUsuń
  9. lubię peelingi enzymatyczne ale nie znoszę ziołowych zapachów, nie wiem czy bym się na niego zdecydowała :-(

    OdpowiedzUsuń
  10. Przekonałaś mnie do tego błotka! Ja mam akurat tłustą naczynkową... masakra XD Pozdrawiam!^^

    OdpowiedzUsuń
  11. Mało miałam do czynienia z produktami tej firmy :) Chętnie kiedyś wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Rzadko kiedy stosuje peelingi, może dlatego, że nie kupuję. Ale dobrze wiedzieć, że są takie, ktore się świetnie sprawdzają :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Przypuszczam, że u mnie sprawdziłby się rewelacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo lubię kosmetyki z tej firmy <3 Chętnie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie używałam jeszcze peelingów enzymatycznych ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. jeszcze nie miałam peelingu enzymatycznego, ale kusi mnie żeby spróbować :) na pewno wezmę ten pod uwagę, jak się zdecyduję na zakup :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Może jest dobry - ale kolor ma nieciekawy hihihi ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz :)

Proszę o niespamowanie linkami.

W razie pytań zapraszam do kontaktu, mój adres e-mail to rossnett2@tlen.pl

Szablon: Panna VEJJS, Wsparcie techniczne: weblove.pl