poniedziałek, 21 września 2015

Krem antyseptyczny Boro Safe - Patanjali


Pokażę Wam dziś coś co kolejny raz mnie zaskoczyło - tym razem Krem antyseptyczny Boro Safe Jest on na bazie drzewa herbacianego i kiełków pszenicy. Jest to produkt, ktry wygląda średnio, nie zachęca pięknym opakowaniem czy chociażby szatą graficzną, ale ma w sobie to coś. 

Skład doskonały możecie podejrzeć tutaj KLIK krótki i konkretny bez zbędnych zapychaczy. 

Jest to produkt na ratunek dla skóry podrażnionej, wysuszonej, po depilacji czy też na pękające pięty. I w tym ostatnim celu właśnie go używam. Po lecie niestety mje stopy są w stanie mocno nieciekawym. Dodatkowe kilogramy wcale nie ułatwiają mi zadania, zwłaszcza, że z dużym brzuszkiem ciążowym pedicure to nie lada wyzwanie. Przynajmniej dla mnie. 

Krem ma charekterystyczny ziołowy zapach - jak dla mnie przepiękny ! coś pomiędzy indyjskimi przyprawami, a kadzidełkami w pozytywnym tego słowa znaczeniu. 

Produkt zamknięty jest w tubie. Konsystencja bardzo gęsta przez co jest bardzo wydajny i skoncentowany. Rozprowadza się jednak dobrze pod wpływem ciepła skóry. Pozostawia po sobie przyjemną powłoczkę natłuszczenia. Nie jest to jednak poślizg jak po oleju. Świetnie odżywia suche pięty i koi. Jest to w tej chwili jedyny produkt jaki używam do stóp bo jak wiecie rąk smarować nie lubię niczym :) Polecam wypróbować bo jest naprawdę zaskakujący. 

Koszt około 13 zł w Zielonym Sklepie 


21 komentarzy:

  1. ja też rąk nie lubię smarować... czasem, co na szczęście nie zdarza sie jakoś często tak mam suche dłonie że jestem zmuszona używać kremu.

    OdpowiedzUsuń
  2. ciekawy produkt, ostatnio zakochałam się w tego rodzaju kremach ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy krem, chętnie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwszy raz widzę tego cudaka.

    OdpowiedzUsuń
  5. Skoro pomaga na pięty to koniecznie muszę spróbować, bo moje stopy po lecie wyglądają okropnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. koniecznie muszę wypróbować :)
    zapraszamy w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię zapach kadzideł, więc może się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Myślę, że może mieć fajny zapach. :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Faktycznie tubka nie zachęca do wypróbowania, ale najważniejsze jest działanie! Obawiam się tylko tego zapachu, nie przepadam za takimi aromatami :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja tam często zapominam o stopach :P, na szczęście nie są one wymagające :). Mam jeden tego typu krem, uniwersalny i bardzo przydatny :)

    OdpowiedzUsuń
  11. o matko, dla mnie to totalna nowość

    weronikarudnicka.pl

    OdpowiedzUsuń
  12. Nowość :) nowość:) nie znam :)
    O widzę genialny napis:) uwielbiam takie gadżety ...

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawy :) Chciałabym zobaczyć jak pachnie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Pierwszy raz widzę, chętnie, lubię kremy do rąk na nos używać :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo lubię kremy do rąk i zawsze mam pełno tubek w zapasie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Podoba nam się :) Chciałybyśmy wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Mój brzuch w 9 miesiącu był wielkim arbuzem i dawałam radę ogarnąć paznokcie u stóp :D

    OdpowiedzUsuń
  18. U mnie pewnie też by się sprawdził do stóp :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Na pękające pięty mogłabym sprezentować mamie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz :)

Proszę o niespamowanie linkami.

W razie pytań zapraszam do kontaktu, mój adres e-mail to rossnett2@tlen.pl

Szablon: Panna VEJJS, Wsparcie techniczne: weblove.pl