czwartek, 30 kwietnia 2015

Moje hity i kity do UST:)


To są wszystkie produkty pielęgnacyjne do ust jakie posiadam :)


  1. Tisane w słoiczku - kocham kocham kocham - na zdjęciu przełożony do innego słoiczka - swego czasu dostalam kilka próbek saszetkowych i przełożyłam. Tisane uratowało mi usta spalone na plaży kiedy zasnęłam na dwie godziny w pełnym słońcu. Od temtego czasu ciągle go mam i uwielbiam. Wg mnie faktycznie nawilża i ratuje moje usta. Kupie z pewnością. Wersji pomadkowej nie miałam :)
  2. Carmex w sztyfcie barwiony - Carmex moisture Plus Pink Sheer tint - ładny różowy kolor, delikantny efekt mrowienia, jeszcze do zniesienia. Dość ciekawy produkt i świetne opakowanie zamykane na klik - bardzo estetyczne i dobrze wykonane. Produkt rzeczywiście coś robi z ustami, poprawia ich stan ale gorszy od Tisane. Może kupię w przyszłości. Tradycyjnego carmexu nie lubię, A ten nawet nawet :)
  3. BEBE young care waniliowa pomadka - ładnie pachnie, daje złotawy połysk na ustach ale nawilża bardzo średnio. Trochę jakby stanowi okluzję na ustach. Z czasem i zapach i kolor się nudzi, a szału nie robi na ustach. Nie kupie ponownie.
  4. Nivea lip butter vanilla macadamia - masełko do ust. Opakowanie straszne, ile nerwów straciłam próbując je otworzyć z żadnym skutkiem. Produkt daje poślizg i natłuszczenie ale nie robi kompletnie nic. Nie kupię ponownie,
A Wy co możecie polecić ? :)


17 komentarzy:

  1. Ja z Bebe uwielbiam pomadkę klasyczną (niebieską) jest najlepsza i uwielbiam ją już od wielu lat - nie lubię jej wersji kolorowych podobnie jak Ty, ale ta zwykła jest EKSTRA! poza nią lubię jeszcze tę alterra, ale znacznie mniej ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam jedynie bebe. Nie była zła, ale szału nie było.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bebe była najgorszą pomadką jaką miałam. Wysuszała mi usta niemiłosiernie.

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie bardzo dobrze sprawdziła się Neutrogena. Teraz mam pomadkę z Yves Rocher - całkiem przyjemna, ale słabsza niż Neutrogena. Moja wiśniowa wersja daje mocny kolor na ustach.

    OdpowiedzUsuń
  5. A mnie Bebe pasuje. Nie wysusza mi ust.

    OdpowiedzUsuń
  6. Klasyczna niebieska Bebe jest dobra :) Oraz pomadki z neutrogeny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja już mam tyle tych produktów do ust, że unikam kupowania kolejnych. Na szczęśnie moje usta w koncu przestały pękać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie na razie czas wykorzystać te wszystkie mazidełka do ust :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja ostatnio jedynie pomadki ochronne z nivei używam...

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja lubię carmex w słoiczku :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Hmn..nie miałam żadnego jeszcze, kuszą mnie masełka i sztyft Carmex, choć mam klasyczne wersje i są takie sobie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz :)

Proszę o niespamowanie linkami.

W razie pytań zapraszam do kontaktu, mój adres e-mail to rossnett2@tlen.pl

Szablon: Panna VEJJS, Wsparcie techniczne: weblove.pl