wtorek, 24 lutego 2015

4 Long Lashes - moja recenzja po 3 miesiącach stosowania




Jak pamiętacie 17 listopada 2014 roku rozpoczęłam kurację na brwo 4 Long Lashes. Pisałam o tym tutaj KLIK .

Obecnie odżywki mam już tam mało że z trudem ją wydostaję, muszę dokręcić ją na maksa żeby coś jeszcze wydobyć z dna buteleczki.

Odżywka jest w postaci lekko białej cieczy, którą aplikujemy błyszczykową końcówką. Efektów ubocznych nie zauważyłam żadnych, ani podrażenienia ani szczypania. Przyznam, że zdarzało mi się zapomninać czasem o aplikacji na noc. W taki sposób wlaśnie jej używałam.

Dodam, że brwi regulowałam na studiach, od tamtej pory minęło sporo lat, niestety nie chciały już rosnać tam gdzie powinny. A właściwie tak jakby przestały rosnąć w niektórych miejsach całkowicie.

Poniżej zdjęcia po 3 miesiącach kuracji. Wynik jest dla mnie zadowalający szkoda, że nie bardziej spektakularny jednak. Miałam duże oczekiwania ale taki rezultat mnie satysfakcjonuje. Dodam, że nie zauważyłam wypadania brwi. Zamierzam teraz używać odżywki do rzęs właśnie na brwi (mam na stanie Lbiotikę i Eveline). Jak je wykończę to z pewnością wrócę do 4 Long lashes.

Próbowałam też kiedyś nakładać olej rycynowy ale bez większych rezultatów.

AHA nie wiem czemu ale prawa brew rosnie szybciej i włosków jest więcej. Być może w nocy jakoś tak śpię, że lewą wycieram o poduszkę? Nie wiem;)

A Wy co sądzicie?



25 komentarzy:

  1. JAkiś tam efekt jest : ] .... ja osobiście nie stosuję tego typu kosmetykow :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam koleżankę, która w liceum namiętnie skubała brwi na cieniutkie kreseczki i teraz ma 3 włoski na krzyż i musi codziennie je malować od nowa.. A u Ciebie widać, że zaczynają rosnąć ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja mam brwi krzaczaste ze hej moge oddac troche;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja ciągle walczę z moimi brwiami, a zaczęłam gdy zrobiła mi się w jednej dziura i musiałam to skorygować bo wyglądałam śmiesznie. Mi zauważalne efekty daje stosowanie henny na brwi chociaż raz w miesiącu, ale na efekt czekałam prawie rok czasu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. henne tez robie inaczej wygladalabym jak bez brwi:P

      Usuń
  5. Jeszcze takiego czegoś nie używałam...

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie stosowałam. Efekt widać, jednak podobnie jak Ty po takiej kuracji oczekiwałabym czegoś więcej...

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja na szczęście nie muszę stosować takich kosmetyków, mam swoje, dość krzaczaste brwi.

    OdpowiedzUsuń
  8. Grunt, że jest efekt i coś się ruszyło :) Ja używam tego serum do rzęs już drugi miesiąc pomału zauważam efekty - jednak też się spodziewałam większych niż są...

    OdpowiedzUsuń
  9. Również używam tej odżywki, ale nie zrobiłam zdjęcia przed, taka gapa ze mnie... I teraz nici z posta o efektach :( Pozdrawiam serdecznie i dodaję do obserwowanych. Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakiś tam efekt jest, więc to już sukces. Co do wycierania brwi podczas spania, to coś chyba w tym jest. Ja też mam jedną słabszą.

    OdpowiedzUsuń
  11. Efekt widac, chociaż nie tak znacznie.. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja tego typu produktów nie stosuję zwłaszcza, że brwi mam wystarczające, a nawet muszę je depilować :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Stosowałam na rzęsy i byłam zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja lubię moje brwi jakie są:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Pierwszy raz widzę taki preparat :) do rzęs znam odżywki, ale do brwi jeszcze nie widziałam ;) Czego to ludzie nie wymyślą ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. ja na szczęście z brwiami nie mam problemu :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jest efekt ale też oczekiwała bym ciut więcej :) ale w sumie dobrze że w ogóle jakiś efekt się pojawił :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jest efekt ale też oczekiwała bym ciut więcej :) ale w sumie dobrze że w ogóle jakiś efekt się pojawił :)

    OdpowiedzUsuń
  19. L'biotica ma w swojej ofercie nowe serum Active Lash. Stosuję od 2 tygodni :)

    OdpowiedzUsuń
  20. moje brwi rosną podobnie jak Twoje. też z jednej strony szybciej (chyba coś jest na rzeczy z tą poduszką!) i nie tam gdzie trzeba. w jednej i drugiej brwi mam dziurę bez włosków - u góry, tuż za najwyższym punktem. odżywki póki co nie kupię, ale chyba zacznę je smarować olejem rycynowym.

    OdpowiedzUsuń
  21. Hmm ja nie pielęgnuje brwi, hah :) :C
    *jeszcze nie ta pora, chyba*

    OdpowiedzUsuń
  22. Moje brwi praktycznie nie istnieją. Mam tak jasne włoski i tak rzadkie, że nawet henna nic im nie daje. Chętnie wypróbowałabym ten produkt właśnie na brwi.

    OdpowiedzUsuń
  23. Moje brwi też są zbyt rzadkie. Być może pomogłaby im taka kuracja.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz :)

Proszę o niespamowanie linkami.

W razie pytań zapraszam do kontaktu, mój adres e-mail to rossnett2@tlen.pl

Szablon: Panna VEJJS, Wsparcie techniczne: weblove.pl